mam zmiany skórne na lewym policzku ok 6 cm na 2 cm, oraz w okolicy lędźwiowej, i na plecach, martwię się o swoje usta, bo mam wrażenie że mi :wysychają". Poza tymi objawami to mam bóle stawów. A o chorobie dowiedziałam się w styczniu 2011 r. ;) ale moim zdaniem choruję już ze 3 lata.

A proszę napisz mi jeszcze o ustach, jak z otwieraniem, jedzeniem, i wizytami u stomatologa, i prosze napisz od kiedy masz "zaatakowane" usta, dziękuję!

z tego co ostatnio przeglądałam wypisy to od początku tam pisze o zaniku czerwieni wargowej i jak kojarze moje usta to one chyba od początku były takie wąskie te wargi, ale powiem Ci że raczej nie narzekam na mozliwośc ich otwierania przy jedzeniu czy u stomatologa, raczej też nigdy mi nie mówiono że nie może mi do jakiegoś zęba się dostac. Jeśli mogę spytac to ta zmaina na Twoim policzku to jest bardzo widoczna? bo ja nawet nie wiem jak to może wyglądac, czy to jest stwardniała skóra czy jakoś inaczej to wygląda?. A jeśli też mogę spytac to ile masz lat?. Ja zachorowałam w tak zwanym wieku "dziecięcym" bo jak miałam 15 lat i słyszałam ze podobno wtedy to ta choroba jakoś lżej przebiega aczkolwiek narazie jakoś się bardzo nie skarże na nią oprócz tego nieszczęsnego przełyku bo mam problem z jedzeniem kanapki którą musze przepijac szklanką wody, więc staram się jeśc raczej rzeczy bardziej miękkie i płynne. Pozdrawiam.

No jest widoczna tamiana na policzku. Odezwij się do mnie na b_k_a@wp.pl, to Ci prześlę zdjęcie mojej twardzinki...
Mam 28 lat. I moim zdaniem to od dawna choruję na nią, tylko teraz "wyszła mi do wierzchu" ;).
Od młodych lat narzekałam na stawy i mięśnie, a po porodzie (urodziłam w 2010 r.) wszystko się zaczęło uwidaczniać, zresztą samą ciążę też miałam ciężką. Pozdrawiam.

Witaj, fajnie że dałaś mi adresik @, własnie Ci mailika posłałam, buziaki

witajcie dziewczyny :)
...ja mam ostatnio bóle mięśni i stawów..:(
biore przeciwbólowe jak juz bardzo boli...
teraz niemam az takich kłopotow z otwieraniem buzi...ale ĆWICZE i polecam to każdemu...troszke boli...ale efekty są uwierzcie....
co do stomatologa..to trzeba znalezc sobie odpowiedniego..bo naprawde nie kazdy chce....zajmowac sie tymi zebami do ktorych jest trudne podejscie...taka jest prawda...niektorzy nawet nie chca slyszec o zajrzeniu do buzi jak sie dowiedza o twardzinie :(